O dobrodziejstwach i zagrożeniach płynących ze stosowania monitoringu napisano już wiele i chyba każda rozsądnie myśląca osoba zdaje sobie sprawę, że dziś w publicznych miejscach kamery obserwują nas przez cały czas. Systemy monitoringu wizyjnego, w tym System Zarządzania Ruchem ITS w Bielsku-Białej został stworzony do bieżącego nadzoru, korygowania sprawności ruchu w mieście oraz analizowania sytuacji i zdarzeń drogowych.
Z założenia nie jest przeznaczony do upubliczniania nagrań oraz pokazywania drastycznych wydarzeń czy wypadków, do których dochodzi na drogach. Jedyną możliwością dopuszczającą publiczną prezentacje nagrań są działania prewencyjne, ale i tak tylko po przeprowadzeniu działań związanych z ochroną osób, ich wizerunku oraz danych. Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej nie może przejść do porządku dziennego w sytuacji, gdy do obiegu publicznego np. Internetu, w sposób nieautoryzowany trafiają nagrania przedstawiające zdarzenia drogowe zarejestrowane przez miejski system ITS. Z takim faktem mieliśmy do czynienia 16 lipca bieżącego roku, gdy jeden z portali internetowych piszących o mieście zamieścił film prezentujący nagranie z groźnego wypadku na skrzyżowaniu alei gen. Władysława Andersa z ulicą prof. dr. Mieczysława Michałowicza. Nie możemy dopuszczać, aby film mający często wartość dowodu, trafiał w niepowołane ręce, narażał jednocześnie ofiary tragedii i ich rodziny na utratę poszanowania prywatności. Stąd nasze działania. Postanowiliśmy wystąpić o wszczęcie śledztwa mającego ustalić sprawcę wycieku danych. Dzień po wypadku wystąpiliśmy do Komendanta Miejskiego Policji w Bielsku-Białej z zawiadomieniem o podejrzeniu przestępstwa w zakresie nieuprawnionego przekazania danych bielskiemu portalowi internetowemu. Zdajemy sobie sprawę, że dostęp do archiwum systemu monitoringu MZD w Bielsku-Białej mają tylko cztery instytucje. Miejski Zarząd Dróg, dwie służby mundurowe oraz firma serwisująca system. Przekazaliśmy zatem zebrany materiał dowodowy bielskiej policji z ponowionym 17 sierpnia wnioskiem o ściganie sprawcy wycieku danych. Jednocześnie informujemy, że naszym zasadniczym celem jest ochrona wszystkich użytkowników dróg, również ich danych oraz wizerunku. Będziemy reagować na wszystkie sytuacje zagrażające ich bezpieczeństwu w każdym z wymienionych zakresów.
