Zakończyły się zimowe remonty i przeglądy wytwórni mas bitumicznych, a to oznacza, że na bielskich ulicach rozpoczyna się pozimowa akcja naprawy uszkodzonych fragmentów nawierzchni.
Wydawałoby się, że ekipy drogowe prowadząc remonty i działania inwestycyjne dysponują wszelkimi środkami przez okrągły rok. O ile ze specjalistycznym sprzętem problemów nie ma, o tyle jednak kłopoty mogą pojawić się z dostawą podstawowego materiału – masy asfaltowej. Powód jest prozaiczny. Wszystkie wytwórnie mas bitumicznych, pracując pełną parą w sezonie drogowym, zimę poświęcają na konieczne przeglądy i naprawy. Zasadniczo więc, w zależności od warunków atmosferycznych, asfalt produkuje się nieprzerwanie od początku wiosny do końca jesieni. Miesiące z najniższymi temperaturami poświęca się na prace serwisowe. W tym okresie, w ramach bieżącego utrzymania dróg, na ulicach Bielska-Białej w sposób ciągły były wykonywane głównie prace doraźne, awaryjne i te mające zapewnić bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Producenci mas asfaltowych tak dostosowują swoje działania, aby dostępność produktów bitumicznych pokrywała się z możliwością ich wykorzystania. Robi się cieplej, dostępność asfaltu powraca do skali zapotrzebowania rynku.
Warto również wiedzieć, że największe uszkodzenia asfaltowych nawierzchni nie pojawiają się w wyniku mroźnych zim. Zasadniczym czynnikiem powodującym największe zniszczenia są duże wahania temperatur. Nie powinniśmy się wiec dziwić, że największa ilość dziur w drogach pojawia się dopiero na przełomie zimy i wiosny. Wtedy bowiem nocą temperatury spadają poniżej zera stopni Celsjusza. W dzień słońce potrafi zaś nagrzać asfalt powyżej 20 stopni, a nawet więcej. Z takimi ekstremami mamy do czynienia właśnie w trwających tygodniach.
Bielski MZD w ramach bieżącego utrzymania dróg gminnych, powiatowych, wojewódzkich i krajowych na terenie miasta, do tej pory wydał ok. 700 tys. zł. Aktualnie firmy z którymi podpisano stosowne umowy rozpoczęły prace w pełnym wymiarze, a dzięki sprzyjającym warunkom atmosferycznym roboty są realizowane równocześnie w wielu lokalizacjach, a nie jak w sezonie zimowym doraźnie i w uproszczonej technologii w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Ze wstępnej oceny stanu technicznego, pozimowe zniszczenia w nawierzchniach bitumicznych lokalnych dróg są znacznie większe od tych z poprzednich zim.
